
Żeby zobaczyć na własne oczy, wczuć się w klimat obcego miejsca, doznać osobiście jego odmienności trzeba tam po prostu pojechać. Najlepsza książka, najwspanialszy film, najciekawsze zdjęcia nie zastąpią własnego doświadczenia. Dlatego turystyka ma sens.
WIOSENNE ŚWIĘTO PURIM (2021)
Autorem tekstu i zdjęć gościnnego posta jest przewodnik po Izraelu Shlomo Leshnovolsky
Uczta Purimowa jest jednym z przkazań (micwot) święta Purim. Treść tego przekazania: jedzcie i pijcie… do upica, do straty świadomości rozróżnienia między przeklętym Hamanem a błogosławionym Mordechajem.
Dlaczego? Dlaczego mają Starozakonni aż tak się cieszyć? zwariować z radości? Odpowiedz jest prosta bo ocaleli, ocaleli z pierwszej zorganizowanej zagłady – holokaustu, którego planował im Haman – pierwszy minster perskiego króla z przed około 2500 lat temu. Reszta dziejów tego ocalenia są opisane w Księdze Estery – zapraszam przeczytać.
Uczta purimowa jest rabinackim przekazaniem raczej nakazaniem. Ono nie jest jednym z 613 przekazań Tory. Od kulinarnej micwy jest mi trudno uchylić się, ale jak pić po długim lock down, to pić w naturze.
Miejsce na ucztę purimową wybrałiśmy, moja małżonka i
(archeolog, kopacz Jerozolimy przez 25 lat). w okolicy doliny Sorek. Ta część Ziemi Obiecanej, była słynna z winnic i gajów oliwnych, już w Epoce Sędziów Izraelitów w XIII-XI w p.n.e. Ten teren mniej więcej między dzisiejszą Gazą na południu do Tel Awiwu na północy, podnóżem Gór Judejskich na wschodzie a brzeg Morza Śródziemnego na zachodzie, został przydzielony szczepowi Dan ( jeden z 12 szczepów Izraelitów). Ten teren podczas wkraczania plemion Izraelitów do Ziemi Obiecanej – Erec Israel, był osiedlony przez Filistynczyków.
Od nich mieli Danczycy odbić ten teren. W tej okolicy, między winnicami i gajami urodził się i operował słynny Samson siłacz – Herkules Izraelitów. Samson (hebr. Szimszon, שִׁמְשׁוֹן, co pochodzi od słowa szemesz – „słońce”, lub szamen – „silny”, „siłacz”), był „sędzią”, to znaczy przewódcą szczepu Dan i jego zadaniem było prowadzić swoich współbraci do walki z Filistyńczykami. Tu na tych pagórkach między winnicami i gajami oliwnymi spotkał Dalilę i został „jeńcem” jej czarów. Pod tym kananejskim niebem we świetle księżyca i gwiazd prowadzili burzliwy romans Żyd z Filistynką – goją. W purymowym nastroju, mogę sobie wyobrazić szok matki Samsona, gdy dowiedziała się że jej jedynak spędza noce w ramionach tej uroczej gojki. Może ten szok jest przyczyną tego że Stary Testament nie podaje jej imienia, żeby zaoszczędzić jej wieczny smutek. Resztę zostawiam do Waszej wyobraźni. Dokładny opis znajdziecie we Księdze Sędziów rozdziały 13-16.
Usytowalismy ucztę na zalesionym szczycie góry Cora, na skraju doliny Sorek.
Góra Cora, jest kredową osadą morską, wznosi się na wysokość 400m p.p.m i została zalesiona Jodłami jerozolimskimi w latach 50 zeszłego wieku. Po uczcie pojechaliśmy zwiedzać: ścieżki, naturę, szególnie florę. Dziele się z Wami krajobrazem, widokami, lasem, kredą i kwiatami. Drogę zablokowało nam zmarłe drzewo, które wybrało z wszystkich kierunków spocząć na naszej drodze.
Wesołego purimu.
Lechaim (na zdrowie)!
Włoska burrata na purimowym stole
Samson i Dalila
Jodły jerozolimskie
Widok na Bet Szemesz
Wiosenne kwiaty
Cyklameny
Zwalone drzewo
Wesołego Purim
Relacja z najnowszej wycieczki na Wzgórza Golan pod linkiem
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1614812782045943&id=100005517097763
Kolejny wpis Świętość, która dzieli (Izrael)