Najciekawsze jest zawsze przed nami cz. 12

 

LEKCJA TOLERANCJI

        Izraelska branża turystyczna z dużym zainteresowaniem przyjęła zapowiedź, że oto nadciąga długofalowy desant chrześcijańskich pielgrzymów z Nigerii. To najludniejszy kraj Afryki, liczący ponad dwieście milionów mieszkańców.

Północ zdominowana jest przez muzułmanów, południe przez chrześcijan. Władze stanów północnych sponsorują swoim pielgrzymkę do Mekki, a władze południowych do Ziemi Świętej. Nie tylko pokrywają koszty wyjazdu, ale także wyposażają uczestników w pokaźne kieszonkowe, z którego po powrocie mają się rozliczyć.

Tymczasem pierwsze relacje turystycznych „frontmanów”, czyli przewodników i kierowców przyjmowano ze zdumieniem i niedowierzaniem.

 

Dlaczego tak śmierdzicie?

        Autokary zapełnione do ostatniego miejsca. Im dłuższy przejazd, tym większe zakłopotanie w spojrzeniach, które wymieniają między sobą kierowcy i przewodnicy. Dochodzą nieodmiennie do tego samego wniosku: ci ludzie śmierdzą! Otwieranie szyby przez kierowcę niewiele pomaga. O co chodzi? Nie znają co to mydło i pasta do zębów?

A do tego jeszcze lament sklepikarzy handlujących pamiątkami – goście do sklepów tłumnie wchodzą, oglądają z zainteresowaniem, ale niczego nie kupują! Nie mają pieniędzy?

W przerwie podczas zwiedzania przewodniczka podpytuje dyplomatycznie na osobności „pilota” grupy, a jednocześnie „wodza” wioski, z której pochodzą pielgrzymi: – Słuchaj, bardzo się cieszymy że do nas przyjechaliście, jesteście bardzo sympatyczni, ale mamy kłopot… Nie chciałabym Cię urazić, ale wybacz, zapytam wprost – dlaczego Wy tak śmierdzicie?

„Wódz-pilot” spogląda na przewodniczkę uważnie i odpowiada: – Wiesz, my też jesteśmy bardzo zadowoleni, że tu przyjechaliśmy, podoba nam się, jesteście sympatyczni, kulturalni, ale… powiedz mi – dlaczego Wy, biali, tak śmierdzicie???

Oboje zgodzili się, że rzecz w fizjologii. Ludzie są częścią środowiska naturalnego, w którym żyją. Warunki naturalne są różne, właściwe dla danego regionu świata. Inny klimat, pożywienie, inaczej smakuje chleb, mięso, warzywa. Wobec tego wydalany przez każdego człowieka pot ma specyficzną woń, do której sam się przyzwyczaja, a która dla innych jest nieprzyjemna.

– A dlaczego nie kupujecie, przecież macie pieniądze?…

– Poczekajcie trochę. Nie wiemy na razie co można kupić i za ile bo nikt nam tego nie powiedział. Dopiero przecieramy szlaki.

Jak zrobimy rozeznanie to będziemy kupować.

Przewodniczka Mina, która opowiadała tę historię turystom, puentowała ją następująco: – największa lekcja tolerancji, jakiej dane było mi w życiu doświadczyć.

 

Kolejny wpis Mam pytanie

 

Przewodnik zaprasza na drugą część reportażu z „trójkąta ewangelicznego”

https://www.facebook.com/shlomo.leshnovolsky/posts/1640051932855361

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *